Nie wiedzieć czemu moja ulubiona forma bransoletek ze sznura szydełkowo-koralikowego to ta, gdzie cienką bransoletkę można owinąć kilka razy wokół nadgarstka. Może to wynika z faktu, że taką bransoletkę można też potraktować jak naszyjnik? A że jest na tyle długa (ok 60 cm) możemy na niej zawiązać fantazyjny supełek i powstanie wtedy krótka kolia, taka całkiem pod szyję.
Do ostatniej dzierganej przeze mnie bransoletki dodałam złoty akcent. Wyszło bardzo stylowo:
Delikatne i eleganckie wykończenie długiej bransoletki to końcówki zakupione w Kadoro. Są dość płytkie ale na zakończenie sznura na 6 koralików w rzędzie w sam raz.
Bardzo ładne :) Wszystkie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorków, dało śliczny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPiękności ! Pogodnych i zdrowych Świąt ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie i bardzo miodowo!
OdpowiedzUsuń